Sunday, November 17, 2013

Week 6/ Tydzień 6 ZEUS

Sunday Zeus workout....this time I wanted to beat significantly my PB. I felt strong and ready for action:) I knew, that the last result can be improved, especially pullup time can be better. Unfortunately, this wasn't my best pullup day but...let's start from the beginning.
Bathroom scales ritual...93.5 kg..."Damn it, how can I improve my pullup time then..?" OK, let's start the fight
HS I performed as low on hands as I could, obviously didn't reach the ground with my head, because I'm not yet  prepared for  that.
Pullups at subsequent rounds:
6,5,5,4 at first  and then sets of 2 pullups until reaching 15
Except round 4, when I made it later on rep by rep. 
Anyway, i beat my PB so i had to gain some time in other exercises...I think that this time was improved in situps, as well as in quicker regeneration between exercises.Especially situps went really nicely.
Squats? My legs were blocked somehow, I couldnt do it as fast as I always do. Limit of 30 min still waiting to get beaten.
Tomorrow I start my HellWeek. The bad news - I won't be at home in this week. So it will be harder to provide appropriate nutrition, clothing, logistics and just to find pullup bar nearby:) 


Znowu niedziela pod znakiem Zeusa, tym razem to miało być to:D
Miałem wrażenie, że mogę góry przenosić, sporo odpocząłem w tym tygodniu więc miałem nadzieję na lepsze wyniki, szczególnie na drążku...Tego ostatniego się niestety nie doczekałem ale zacznijmy od początku...:)
Sprawdzenie wagi...Znowu maksimum lokalne:P 93.5 kg...i jak tu się poprawiać w pullupach?
No nic...trzeba walczyć
HS Pushups robiłem tak nisko jak tylko mogłem, oczywiście nie zszedłem do samego dołu, bo jestem za słaby:)
Pullups w poszczególnych seriach:
6,5,5,4 ; dalej w każdej z serii po dwa podciągnięcia i tak do 15:)Za wyjątkiem serii 4, w której to już jechałem po 1 powtórzeniu.
Jest to regres w stosunku do ostatniego Zeusa i jestem na to mega wkurzony.
Wydaje mi się, że klucz do dzisiejszego rekordu był ukryty w trochę szybszej regeneracji między pullupami oraz szybszymi niż zwykle situpami(tak, tutaj widzę poprawę:) )
Przysiady za to szły tak jakoś nijako, nie ma dynamitu w nogach... Półtorej minuty zaoszczędzone, dalej granica 30 minut pozostaje nieprzebita.
Od jutra zaczynam HellWeek. W tym samym czasie wyjeżdżam znowu na uczelnię więc zapowiada się ciężka przeprawa:(:( Tak przeżywałem jaki to hardkor musiał być u Mateusza - teraz sam zobaczę;)



ZEUS
Hand Stand Pushups 5
Pullups                       15
Pushups                     25
Situps                         35
Squats                        45
___________________
x4
+3x2min break
____________________
=
30:51

Weight: 206 lbs
Waga:93.5kg  



WEEK 7(HELLWEEK) SCHEDULE: 

SESSION 1
ARTEMIS, POSEIDON, DIONE
SESSION 2
POSEIDON, ZEUS, APHRODITE
SESSION 3
VENUS, ARTEMIS, HADES

No comments:

Post a Comment