Thursday, November 7, 2013

Week 5/Tydzień 5 Aphrodite



Hello Bodyworkers!

Recently I was not at home and travelled a little so it was not so easy to prepare good workout.
While I was driving a car, I had no time to eat healthy. I broke my rules so I confess:
-I consumed two Mc donald MENUS...
-ate one snickers and milky way
-drank a lot of coffee

Besides that, I had less sleep then usually. Thats why I was both worried and curious about today workout.

Siemandero wróciłem

Ostatnio trochę musiałem pojeździć to tu to tam, pomieszkiwać w jakichś mysich dziurach...Jak już Mateusz wspominał, nie jest łatwo ćwiczyć na wyjeździe.
Jeszcze trudniej jest się odżywiać...Podczas tych kilku dni wymiękłem z odżywianiem. Poszły w ruch:
-2 zestawy w Mcdonalds
-batony
-duuużo kawy

Oprócz tego mało snu....NIe byłem pewien dzisiejszego treningu ale równocześnie nie mogłem się go doczekać

I turned my workout music on, set on timer and let go;D
Burpees went as follows:
35 15
20 10 10
15 15
15 5
10
Rest of aphro' workout did without breaks...apart wiping my forearm - was sweating and sweating;P

Włączyłem muzyczkę, nastawiłem timer i heja!
Serie Burpees:
35 15
20 10 10
15 15
15 5
10
Reszta na pełnym gazie!
Dodać do tego należy kilka(więcej niż 5) przerw na otarcie potu z czoła bo spływał do oczu.


_________________________________________________________________________

50 Burpees, Situps, Squats
40 Burpees, Situps, Squats
30 Burpees, Situps, Squats
20 Burpees, Situps, Squats
10 Burpees, Situps, Squats
______________________
20:16

I was really close to break 20 mins, maybe better luck next time. At least I beat my PB
Granica 20 min była w zasięgu jednak nie wykorzystałem szansy, może następnym razem, PB za to pobity:) 

Weight: 197 lbs
Waga:89.5kg

6 comments:

  1. Oj ciężko na wyjeździe ciężko no ale cóż zrobić takie życie :) ja staram się trzymać dietę nawet na wyjazdach ale jest cholernie ciężko. Dziś w hotelu mógłbym zjeść "dobry" obiad, no ale cóż odmawianie przed grupą ludzi posiłku "bo jestem na diecie i nie mogę tego jeść" w moim przypadku jest strasznie motywujące bo sam siebie psychicznie utwierdzam w przekonaniu, że dobrze robię a poza tym ludzie zaczynają pytać i widzieć efekty ostatnich tygodni :) wracając do aphrodite czas moim zdaniem super :) chciałem nie modyfikować burpee i zrobić aphro w takim czasie :) pewnie jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim tak będzie ale już nie mogę się tego doczekać. Gratuluję :) aaa i od następnego tygodnia zaczynam kurację pyłkiem :)

    ReplyDelete
  2. No ja niestety pękłem ale tak łatwo było podjechać do MCdonalds po drodze a kiszki grały marsza...;)
    Do poprawy!!
    Z czasu i dzisiejszego workoutu jestem zadowolony, najważniejsze że wyzwanie tygodnia zrealizowane i mogę iść dalej:)

    W takim tempie to momentalnie aphro będziesz robił z gwiazdką:)
    A co do pyłku to od dziadka masz?:)

    ReplyDelete
  3. Brat mojego klienta ma pasiekę i ma zamrożony pyłek i powiedział, że mi go zrobi z miodem tak żeby był gotowy do spożycia :) niestety mój dziadek nie żyje i już dawno nie miał pasieki, wujek stara się ją odbudować ale ma tylko 3 ule. Jeszcze nie zbiera pyłku ale może kiedyś :) mój klient obiecał mi, że na wiosnę zaopatrzy mnie w każde ilości ponieważ jego pasieka składa się z 60 uli :) nawet proponował mi jedną rodzinę w prezencie ale niestety nie mam możliwości :(

    ReplyDelete
  4. No to świetnie masz!Bliskie źródełko
    Jak byś się do tego przekonał to może odbudujesz kiedyś pasiekę:)
    Teraz w sklepie to nie ma szans kupić dbrego miodu. Wszystko z chin albo kij wie skąd. Tylko targi albo prywatne ręce:)

    ReplyDelete
  5. Dokładnie tylko i wyłącznie prywatne ręce, ludzie którzy robią miód na handel dokarmiają pszczoły cukrem, żeby w sezonie wyprodukować jak najwięcej miodu a tak się niestety nie powinno robić tylko i wyłącznie na jesień zanim pszczoły pójdą "spać". Jak będzie taka możliwość to napewno chciałbym coś w tym kierunku zrobić ale raczej na własny użytek :)

    ReplyDelete
  6. No to już całkiem dobry wynik w Afro! I myślę, że nie ma co wyolbrzymiac sprawy z McDonald's - przecież jeśli to sytuacja jednorazowa to zapewniam Cię, że zdarza się każdemu;)

    ReplyDelete