Monday, December 23, 2013

Week 12/ Tydzień 12 VENUS+KB

I still have sore throat and cough. Fortunately I can do Venus at home:)
My challenge for today was: beat  16:10
SHIT!
After first round I have already felt dizziness and headache...I ignored it and proceeded. Pace was really good. Jacknives and Squats I performed without any single break. About Pushups:
40-10
25-15-10
25-10-10-5
20-10-5-5-5-5:)
I ve lost my strength in last round:( I think this is one of the main reasons I failed. Another mistake - I checked my time 3 times - after first pushup sets - maybe I lost there a few seconds...
Anyway - it was really close...That's all I can say.


Czas o pobicia: 16:10
Ciągle jestem chory - gardło boli, katar i kaszel - trudno się oddycha. Do tego ogólne osłabienie. Waga za to w górę więc więcej do dźwigania. Same minusy!
PO pierwszej rundzie już czułem się kołowaty. Do tego krew napłynęła do głowy i ta zaczęła boleć. Olałem to i poleciałem dalej. Tempo było naprawdę dobre. Scyzoryki i przysiady ładnie szły. Pomki następująco:
40-10
25-15-10
25-10-10-5
20-10-5-5-5-5:)

Jak widać  - w ostatniej rundzie najwyraźniej wymknął mi się PB. Sprawdzałem też 3 razy czas co na pewno mi urwało kilka sekund. Było blisko jednak TYLKO blisko...

Wkurzony zrobiłem sobie 3 minuty swingów i myślałem że w ostatniej minucie mi plecy odpadną:D
 


VENUS - 16:25
+
+
+
3 mins KB Swing

Waga: 94,3 kg


No comments:

Post a Comment