Friday, December 20, 2013

Week 11/ Tydzień 11 Zeus+Max+KB

The temperature dropped below 0 degrees:)
Perfect working conditions!
During Zeus workout - I felt that there is no way I can significantly improve my result...some kind of stagnation...Maybe I'm just about the peak of my performance?
We will see
Pullups were toughest part for me as well as breaks in this freezing aura. But there is some bright part of it - I beat my PB (8 seconds faster;) )

I felt relieved and decided to do my first ever Max Jumps - result satisfied me but at about 04:45 I felt sudden pain to my core and had to quit, fortunately seems that its nothing serious
 

Jest mroźno - poniżej zera na bank:D
Nie wiem dlaczego ale lubię takie warunki.
Podczas dzisiejszego Zeusa czułem, że jadę podobnym tempem jak zawsze, podciągnięcia wolniej niż zwykle, za to situps i squatsszybciej. Wyczuwam stagnację, a może po prostu jest do pobicia kolejna jakaś granica.
Albo... od teraz będzie taka powolna walka z rekordami:)
Udałosię jednak urwać 8 sekund Zesowi...lepsze to niż nic:)
Dalej czas na kettle jako, że bardzo lubię te ćwiczenia i tę napinkę na plecach.
Ułożyłem sobie mały obwód(40 sekund) dla odmiany podczas którego zmieniałem ciągle chwyt(lewa ręka, prawa, obie) - urozmaica to swingi, zwiększa pracę nadgarstka i jakoś jeszcze lepiej czuję pracę mięśni
Obwód się sprawdził, byłem zadowolony i postanowiłem spróbować Ma Jumps - wydawało mi się niemożliwe wcześniej żebym zrobił 150 powtórzeń...Nie taki diabeł straszny jak widać - udało się 163 razy podskoczyć. 15 sekund przed koncem złapał mnie skurcz w plecy...i to taki z tych paraliżujących - nie mogłem kontynuować ćwiczenia i puścił mnie dopiero po minucie leżenia plackiem:D
Czy to kettlebell, czy może od jumpsów kręgi dostają w dupę - tego nie wiem ale na szczęście wszystko jest ok

ZEUS: 26:48 - PB

KB Swing
40s swing-10s rest
40s swing-10s rest
40s swing-10s rest
40s swing-10s rest
40s swing-10s rest   


Max Jumps - 163


Weight: 203,0 lbs
Waga:92,7kg

 

2 comments:

  1. Najpierw chciałem napisać, że bóle pleców to pewnie po wymachach twoją zabawka, ale przed chwilą sam zrobiłem max jump i musiałem się porozciągać 5min, żeby ból mi przeszedł. Do Twojego wyniku brakuje mi jednak jeszcze 20 powtórzeń

    ReplyDelete
  2. Następnym razem już nie popełnię tego błędu i przygotuje się do tych skoków:)

    ReplyDelete