Today I wanted to complete Venus and Artemis so I would be able to focus tomorrow only at ZEUS(I have to beat my PB). I changed my tactics because im still sore!
I feel my legs and especially back muscles! I think that it is caused by kettlebell workout. So I scheduled for today VENUS and tomorrow i will struggle with ZEUS and ARTEMIS respectively.
I already wrote that I'm still sore after yesterday workout so it was really difficult to fight for PB.
First 2 rounds went quite easily. After that it was massacre...My triceps just FAILED:D
I was able to do max 10 pushups in a row, sometimes 5 and was having breathing difficulties...
But anyway - time is OK
However, was angry at my pushup result and therefore punished myself with 2x50 KB swing:)
Dzisiaj planowałem zrobić Venus i Artemisa i jutro mógłbym w spokoju skupić się tylko i wylacznie na Zeusie(którego zresztą muszę pobić dopiero co ustanowiony PB). Niestety, jestem cąły obolały(szczególnie uda i plecy). Co do pleców to nastąpiła hardkorowa pompa mięśni znajdujących się nad łopatką(w kierunku ramienia) - jeszcze tego nie czułem jak żyję;D
Myślę, że to kettlebell zadziałał.
Dlatego też nie chciałem się spompować dodatkowo artemisem(o jutrzejszy rekord i bez tego będzie trudno) i zagrałem taktycznie na VENUS.
Jutro więc czeka mnie bicie rekordu Zeusa i wtedy na dobitkę Artemis.
Co do dzisiejszego ćwiczenia to pierwsze dwie rundy poszły ładnie - czas mniej więcej 16-17 min był na horyzoncie. Po tym nastąpiła śmierć moich tricepsów - nie wiem czy je spaliłem od tempa, czy co:D
Poprostu przestały się słuchać i pompkistały się udręką. 10 powtórzeń z rzędu to było max na co mnie dalej było stać, czasami nawet po 5. W sumie czas jest w porządku, przerwa nie odbiła się aż tak negatywnie na formie.
Dodatkowo ukarałem się zrobieniem 2x50 KB swing. Lubię takie kary:D
VENUS - 17:44
+++
KETTLEBELL SWING - 2x50
Weight: 205 lbs
Waga:93.4kg
No comments:
Post a Comment